poniedziałek, 22 lipca 2013

Moje zmagania z wyszywaniem na skórze



Ostatnio moje koraliki zostały zastąpione sutaszem,
ale postanowiłam wrócić do nich
i spróbować czegoś nowego.
 
Chciałam się pochwalić wykonaną bransoletką.
Pierwszy raz wyszywałam na skórze
i powiem że nie jest to prosta technika.
Skóra nie jest skłonna do lekkiej współpracy ;)
 
Poniżej moje pierwsze "dzieło" na skórze :)
i mam nadzieję że nie ostatnie.
 
Jak Wam się podoba?
 

1 komentarz: