poniedziałek, 27 czerwca 2011

Coś innego

Nie miałam za bardzo czasu na robótki, ponieważ za oknem była piękna pogoda. Ale udało mi się zrobić małe kolczyki "wkrętki". Taki drobiazg, a cudnie prezentuje się na uchu.




Dokończyłam także broszkę, która czekała bardzo długo, aż doszyje jej zapięcie. Wydaję mi się skromna, być może jeszcze ją upiększę.



niedziela, 26 czerwca 2011

Pastelowo

Chciałam dziś pokazać dwie spośród duuużej kolekcji broszek.



A ta jest moją ulubioną:



piątek, 24 czerwca 2011

W kolorze zieleni

Dziś, oprócz nowych kolczyków, chciałam zaprezentować coś innego - broszkę. Czasem znajduję w sklepach pojedyncze aplikacje, które mogę wykorzystać do wyjątkowych i jedynych w swoim rodzaju broszek.
 


Jest to ulubiona broszka mojej córki, którą bardzo często przyczepia do opaski.

A oto kolczyki w radosnym zielonym kolorze:




Może któraś blogowiczka skusiłaby się na kupno tego typu kolczyków albo na ciekawą wymiankę?

wtorek, 21 czerwca 2011

Powrót weny :)

Chciałam wszystkim podziękować za słowa uznania i otuchy. Dziękuję za to, że zawsze mogę na Was liczyć. :)

Kolejne kolczyki z mojej kolekcji.



Pierwsze z nich są inspirowane Bollywoodem. Ostatnio dużo moich prac ma kolor fuksji.



Kolejne to drobne kolczyki zrobione kilka miesięcy temu. Śrubki to guziczki zdobyte w Warszawie, w sklepie przy ul. Złotej. Bardzo polecam ten mały sklepik z igłami, guzikami, muliną i innymi tego typu drobiazgami. Można znaleźć tam pełno perełek. :)

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Wątpliwości

Naszła mnie twórcza chandra. Mam coraz większe wątpliwości czy to, co tworzę, ma jakikolwiek sens. Odczuwam brak zainteresowania moimi pracami... :(




Chociaż kolczyki są w radosnym różowym kolorze, mój nastrój nie jest adekwatny do tego co robię. :(




Środki kolczyków zdobią guziki. Centówka jest tym, o czym teraz marzę. :P

sobota, 18 czerwca 2011

Tęczowo

Minęło już trochę czasu od poprzedniego wpisu, więc chyba nadszedł czas, aby pokazać kolejne moje prace.
Pogoda niezbyt ciekawa, więc chociaż kolczyki przyprawiają o lepszy nastrój. :)

 


Do kolczyków użyłam starych koralików, znalezionych przypadkowo podczas domowych porządków. Koraliki są bardzo drobne, dlatego też zużyłam ich bardzo dużo. Fabrykatów nie starczy niestety na kolejny egzemplarz (Widoczne na zdjęciach nitki z filcu, w rzeczywistości nie są widoczne).

Kolejne kolczyki  to chyba pierwsze kolczyki, jakie wykonałam.




Serduszka filcowałam na sucho i obszyłam czarnymi koralikami. Podobne kolczyki moja córka podarowała koleżance jako prezent urodzinowy. :)



niedziela, 5 czerwca 2011

Wkęciłam się :)

Czas na pochwalenie się kolejnymi dziełami.
Kolczyki na specjalne zamówienie. Życzeniem klientki były fioletowo-szare ozdoby, a życzenie klientki to rzecz święta. :)





Trochę szklanych koralików, trochę cekinów, filcu, jedna igła (chyba, że się złamie), troszkę nitki, jakiś pomysł i duużo zapału. :)
Klientka zadowolona. Liczę na więcej takich zamówień.


piątek, 3 czerwca 2011

Moje początki

Wszystko zaczęło się od haftu krzyżykowego, jednak nie mogłam pochwalić się swoimi dziełami zwykłym przechodniom. Chyba, że powiesiłabym sobie na plecach mulinową reprodukcję Van Gogha(może kiedyś przedstawię swoje tego rodzaju "arcydzieła" :)).
Później zajęłam się filcowaniem, głównie na sucho. Tworzyłam (zresztą tworzę nadal) broszki, kolczyki, bransoletki. Nawet zrobiłam miniaturkę pająka, który robił furorę w szkole mojej córki (możecie go podziwiać tutaj).
Z biżuterią jest inaczej niż z haftem krzyżykowym. To dzięki niej można wyróżnić się z tłumu, można poczuć się wyjątkowym. I to właśnie natchnęło mnie do nocnych seansów z igłą i koralikami. :)

Coś tworzę, coś próbuję... Mam mnóstwo pomysłów, tylko dzień jest za krótki. :)

A oto pierwsze dzieło które chciałam przedstawić:
 



Kolczyki wykonane ze szklanych koralików i cekinów, wykończone filcem. Są bardzo lekkie, nie obciążają ucha. Posiadają antyalergiczne posrebrzane bigle. Wymiary kolczyków: średnica 4 cm, długość z biglem 6 cm.


Konstruktywna krytyka mile widziana :)